Jak zmiany klimatu wpływają na plony w Polsce?

Zmiany klimatu w Polsce powodują coraz częstsze anomalie pogodowe, które negatywnie oddziałują na plony rolnicze. Wzrost średnich temperatur i nieregularne opady wydłużają okres wegetacyjny, ale zwiększają ryzyko suszy. Ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak intensywne ulewy czy fale upałów, prowadzą do strat w uprawach zbóż i warzyw. Adaptacja agrotechniki staje się kluczowa, by utrzymać stabilność produkcji rolnej.

Jak wzrost temperatur zmienia okres wegetacyjny?

Wzrost średniej temperatury powietrza przesuwa terminy siewu i zbiorów we wcześniejsze daty. Dłuższy okres roślinom sprzyja, ale jednocześnie zwiększa ryzyko zachwaszczenia. Ciepłe zimy ograniczają pokrywy śnieżne, pozostawiając rośliny ozime bez ochrony przed przymrozkami. Nagłe ochłodzenia po łagodnych zimach powodują przemrożenia pędów i znaczne straty plonów.

Wiosenne fale upałów przyspieszają rozwój wegetacyjny roślin, lecz prowadzą do zwiększonej transpiracji i stresu wodnego. Skutki obejmują mniejsze napełnianie ziarniaków oraz obniżoną masę bulw i korzeni. Uprawy pszenicy i rzepaku ozimego często tracą jakość ze względu na przedwczesne dojrzewanie. To wyzwanie dla rolników planujących agrotechnikę ochronną i nawadnianie.

Wysokie temperatury latem wydłużają sezon wegetacyjny zbóż jarych i kukurydzy, co pozwala uzyskać wyższe plony w sprzyjających warunkach. Jednak przy braku wody wysokie temperatury mogą zmienić korzyści w zagrożenie. Długotrwałe upały przyspieszają również rozwój chwastów i wymuszają częstsze zabiegi odchwaszczania. W efekcie koszty produkcji rosną, a stopa zwrotu maleje.

Jak susze wpływają na uprawy?

Niedobory opadów w kluczowych fazach wzrostu, jak kwitnienie czy zawiązywanie owoców, obniżają liczbę zawiązków i wielkość plonu. W skrajnych przypadkach suche wschody prowadzą do nierównomiernego rozwoju roślin i powstawania luk w rzędzie. Ograniczona dostępność wody pogarsza warunki fotosyntezy i hamuje rozwój systemu korzeniowego. Gleby lekkie częściej ulegają przesuszeniu, co dodatkowo pogarsza efektywność upraw.

Susza wpływa także na biomasę zieloną, ograniczając ilość paszy dla zwierząt gospodarskich. Brak wody w okresie letnim zmniejsza plony kukurydzy paszowej i traw. W gospodarstwach samowystarczalnych ogranicza dostęp do zielonki, co wpływa na koszty dokarmiania zwierząt. Rolnicy muszą inwestować w instalacje nawadniające albo zmieniać profile upraw, aby utrzymać wydajność produkcji.

Uprawy warzyw w szklarni tracą produktywność przy braku dostępu do wody. Nawet precyzyjne systemy kroplujące nie zastąpią naturalnych opadów w warunkach długotrwałej suszy. Konieczne staje się wykorzystanie wód głębinowych lub recyrkulacja wody opadowej. To zwiększa koszty i skomplikowanie produkcji warzyw ogrodniczych, zmniejszając opłacalność tego segmentu rolnictwa.

Jak ekstremalne opady i powodzie niszczą plony?

Nagłe, intensywne opady powodują lokalne powodzie, które zalewają pola i prowadzą do gnicia korzeni. Woda stoi w parych rowach, co uniemożliwia dostęp powietrza do systemu korzeniowego. Rośliny szybko ulegają stresowi tlenowemu i giną. W najgorszych przypadkach konieczne jest powtórne siewy, co generuje dodatkowe koszty.

Opady deszczu powyżej średniej wieloletniej powodują wymywanie próchnicy i składników odżywczych. Erozja gleby naraża na degradację pól, zwłaszcza na stokach. Rolnicy zmuszeni są inwestować w systemy odwadniające i budowę rowów melioracyjnych. Te prace ziemne zwiększają koszty utrzymania gospodarstwa i wydłużają przerwy technologiczne.

W warunkach powodzi wiele upraw sadowniczych ulega infekcjom grzybowym, a owoce gniją na drzewach. Zgnilizna powoduje straty jakości i obniża wartość rynkową. Powodzie sprzyjają rozwojowi chorób przenoszonych przez wodę i patogenów gleby. Ochrona sadów wymaga zastosowania odpornych odmian i skutecznych zabiegów drenarskich.

W jaki sposób choroby i szkodniki zmieniają się?

Zmiany klimatyczne przesuwają zasięgi występowania szkodników i patogenów na północ. Gatunki dotąd nieobecne w Polsce adaptują się do nowych warunków. Przykładem jest stonka ziemniaczana, która teraz szkodzi także w północnych regionach kraju. Zmiany sprzyjają rozwojowi chwastów tropikalnych i nowych mączlików.

Wzrost średnich temperatur zimą ogranicza naturalne wymrożenia populacji szkodników. Więcej osobników przeżywa do sezonu wegetacyjnego, zwiększając presję insektycydową. Rolnicy muszą wprowadzać dodatkowe zabiegi ochronne. Zwiększa to koszty i wydłuża okres stosowania środków ochrony roślin.

Nowe warunki klimatyczne sprzyjają także rozwojowi chorób grzybowych i bakteryjnych. Wilgotne powietrze i wyższe temperatury przyspieszają rozwój zarodników. Ochrona fungicydowa musi być lepiej zaplanowana, by nie dopuścić do epidemii. Wymaga to wsparcia doradczego i precyzyjnego monitoringu stanu upraw.

Jakie strategie adaptacji stosują rolnicy?

Aby zminimalizować skutki suszy, wielu rolników inwestuje w technologie nawadniania kropelkowego i mikrodawkowania wody. Nawadnianie pozwala utrzymać optymalną wilgotność w strefie korzeniowej. Dzięki temu rośliny lepiej znoszą okresowe niedobory opadów. Systemy sterowane czujnikami wilgotności pozwalają dawkować wodę tylko w razie potrzeby.

Wprowadzanie odmian odpornych na stres wodny i ekstremalne temperatury staje się priorytetem. Hodowla selektywna pozwala uzyskać linie kukurydzy, zbóż i rzepaku bardziej tolerancyjne na deficyt wody. Uprawa roślin strączkowych zwiększa zasoby azotu w glebie. Dzięki temu zmniejsza się zapotrzebowanie na nawozy mineralne.

Rotacja upraw z uwzględnieniem międzyplonów i okryw roślinnych wzmacnia strukturę gleby i jej pojemność wodną. Ściółkowanie resztkami roślinnymi ogranicza parowanie i chroni przed erozją. Rolnictwo regeneratywne pozwala odbudować próchnicę i zwiększyć retencję wody. To inwestycja w trwałą odporność agroekosystemu.

Jakie są prognozy na przyszłość?

Prognozy klimatyczne wskazują dalszy wzrost średnich temperatur i nasilenie ekstremalnych zjawisk pogodowych. Rolnictwo w Polsce będzie musiało intensywnie inwestować w adaptację technologiczną i hodowlę odpornych odmian. Zrównoważone praktyki, jak agroforestry i rolnictwo regeneratywne, zyskają na znaczeniu. Konieczne stanie się tworzenie systemów wsparcia dla rolników adaptujących się do zmian.

Coraz większa integracja informacji meteorologicznych i agrotechnicznych pozwoli lepiej planować zabiegi i minimalizować ryzyko strat. Systemy wczesnego ostrzegania i wsparcie doradcze będą kluczowe. Współpraca nauki z praktyką rolniczą umożliwi opracowanie skutecznych modeli zarządzania gospodarstwem. Tylko dzięki kompleksowej adaptacji rolnictwo będzie mogło utrzymać stabilność plonów w świetle zmian klimatycznych.

 

 

Autor: Adam Konieczko